Hello 2018! | Goodbye 2017!

Witaj czytelniku! Dzisiejszy post postanowiłam przeznaczyć na dosyć ważną okazję. Wielkimi krokami zbliża się zabawa sylwestrowa po której każdy, w swoim własnym gronie, przywita nowy rok i pożegna stary. Będą fajerwerki, głośna muzyka oraz świetna zabawa, czyż nie? Pewnie dla większości. Życzę tego Tobie oraz wszystkim ludziom, ponieważ jest co świętować i z czego się cieszyć. W końcu nie dla każdego ten rok był pozytywny i owocny, dlatego ci liczą na coś lepszego w 2018. Inni 2017 spędzili cudownie i marzą tylko o tym, żeby przyszły również był taki, a może i jeszcze lepszy. A jak wyglądał mój i jakie są moje odczucia?
Mój 2017 rok był bardzo zróżnicowany. Jakby spojrzeć na wszystkie moje wspomnienia to było ich na prawdę sporo. Działo się bardzo dużo oraz wiele się zmieniło. Na lepsze i na gorsze. Ten rok był emocjonujący - ciężki i stresujące jak i również przyjemny i zaskakujący. Myślę, że ja sama bardzo się zmieniłam, bardziej emocjonalnie. Wiele się nauczyłam w tym roku, zdobyłam nowe doświadczenia, poznałam parę osób, odwiedziłam wiele miejsc. Teraz wypiszę Wam pozytywne wydarzenia z tego roku, z którymi chcę się z Tobą podzielić. Na pewno był to : narty w Krynicy-Zdrój, dwa obozy taneczne z zespołem, premiera spektaklu tanecznego z zespołem, wiele osiągnięć na festiwalach tanecznych, odwiedzenie Kopenhagi, założenie tego bloga, nagrywanie na wielu snapach grupowych, zdobycie stypendium, bycie na dwóch festiwalach kolorów, dwie świetnie wycieczki szkolne, odwiedzenie Islandii, odwiedzenie Chorwacji, obejrzałam całe Pretty Little Liars, dużo gotowałam i nauczyłam się malować.