Trądzik - moje rady i sposoby

Jak to się zaczęło?

Trądzik powoli zaczął pojawiać się na mojej twarzy stopniowo jakieś półtora roku temu. Na początku nie robiłam z tym nic wielkiego. Pryszcze i czerwone plamki najliczniej pojawiały mi się na czole. Niestety z każdym dniem trądzik zaostrzał się. Dlatego przed wakacjami stwierdziłam, że dobrym pomysłem będzie wybranie się do specjalisty, czyli dermatologa. Był on bardzo poważny, a wręcz niemiły. Obejrzał moją twarz, przepisał leki i koniec. Kazał kupić mi jakiś płyn, tonik i jakąś klasyczną maść z apteki. Stosowałam te "kosmetyki" przez dłuższy czas lecz niestety nie pomagały, a wręcz pogarszały sytuację na mojej twarzy. Przez ową maść (z tego co pamiętam nazywała się Epiduo) moja twarz była okropnie czerwona i przesuszona. Po jakichś 3 miesiącach stwierdziłam, że to nie ma żadnego sensu. Moja Mama chodzi do pewnej kosmetyczki, która stosuje metody całkowicie naturalne. Wybrałam się do niej na pierwszą wizytę, ona dała mi kosmetyki z serii przeciwtrądzikowej i od tego czasu chodzę do niej regularnie, przynajmniej raz w miesiącu na zabiegi oczyszczające i nie tylko.

Na czym polegają zabiegi?

Jeśli chodzi o zabiegi oczyszczające to można je robić raz w miesiącu. Mają one za zadanie zlikwidować tzw. blizny po pryszczach czyli po prostu te czerwone plamki. Polegają one w dużym skrócie na wmasowywaniu kwasów, witamin itp, a następnie na podłączaniu leciutkich prądów leczniczych do twarzy, na której przez jakieś 30 minut spoczywa zasychająca maska. Cały zabieg trwa mniej więcej godzinę. Drugi zabieg natomiast polega wcieraniu kwasów patyczkiem kilka razy (bardzo szczypie, ale przynosi efekt). 

Moje kosmetyki

Poranna pielęgnacja mojej twarzy wygląda następująco : Pierwszym krokiem jest dokładne przemycie twarzy tym o to płynem z pomocą wody.



 Następnie wcieram w swoją twarz podany niżej tonik.




Potem smaruję się tym oto kremem, który przy okazji zapobiega spaleniu naszej skóry na słońcu.




I na koniec, jako wisienka na torcie, rozprowadzam ten puder przeciwbakteryjny po twarzy.





Natomiast jeśli chodzi o wieczór to : Na początku dwa pierwsze kroki wyglądają tak samo, czyli płyn i tonik. Następnie jeśli na mojej twarzy pojawi się jakiś niechciany pryszcz to nakładam punktowo ten oto kosmetyk, który ma za zadanie go w jakimś stopniu zlikwidować. Jeśli nic nowego nie mam to go nie nakładam. 





Potem nakładam krem, który znajduje się poniżej. Jest on z witaminą A i jego daję na twarz zawsze wieczorem.





Następnie jeśli mam jakiegoś pryszcza to nakładam patyczkiem do uszu, na intruza ten oto kosmetyk. Przyznam, że przesusza genialnie.





Ostatnim kosmetykiem jest taka maska, którą ja nakładam na twarz 2 razy w tygodniu, po 15-20 minut. Ma ona za zadanie oczyszczać cerę. Nawet jeśli mam pryszcze to nie nakładam tej maski i tych podanych powyżej rzeczy do punktowania na raz. 




Moje rady

Podsumowując wszystkie kosmetyki są naprawdę dobre. Nie wiem jak długo je stosuję, ale na swojej twarzy widzę poprawę. Niestety nie mam pojęcia ile podane kosmetyki mogą kosztować. Wiem jednak, że są one z serii przeciw trądzikowej, więc nie sądzę, żeby należały do najtańszych. Mimo tego uważam, że nie powinniśmy oszczędzać na zdrowiu i własnym samopoczuciu. 
Jeśli chodzi o moje rady to za wiele ich nie mam, ponieważ ja nie jestem zwolenniczką leczenia trądziku antybiotykami i innymi takimi. Ja wierzę w naturalne kosmetyki i uważam, że na zwalczanie trądziku powinniśmy poświęcić trochę czasu. Nie jestem również za wyciskaniem pryszczy i wągrów w domowych warunkach, ponieważ możecie to zrobić nieumiejętnie, a po pryszczu i tak zostanie blizna albo będzie wracał w to samo miejsce. Wiem, że dużo osób tak robi, a ja jestem wyjątkiem. Nikogo do niczego nie zmuszam i nie neguję robienia tych wszystkich, jak dla mnie złych rzeczy, ponieważ musimy pamiętać, że każda cera jest inna. Każda twarz reaguje inaczej i ma inne potrzeby.
Znam jednak klasyczne sposoby na stopniowe zwalczanie problemów ze skórą. Nie powinniśmy jeść za wielu słodyczy oraz ostrych dań. Wiadomo, że za częste dotykanie twarzy, w dodatku nieumytymi dłońmi przenosi na nią niechciane bakterie. Jeśli ktoś nosi okulary (jak ja czasami) warto oprócz samych szkieł myć je całe, ponieważ okulary po długim noszeniu też przenoszą na naszą skórę bakterie, a do tego bardzo ją przetłuszczają. Sprawą oczywistą jest również delikatność, cierpliwość i regularność bez których nic nie osiągniemy. Bo musimy pamiętać o tym, że bez samo zapału i pilnowania się nie damy rady osiągnąć wyznaczonych celów. Nie warto się też załamywać z powodu trądziku, ponieważ w dzisiejszych czasach i w okresie dorastania to normalne i wiele osób się z tym zmaga. Dacie radę!
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał i wniesie coś do Waszych żyć. Jeśli chcecie wiedzieć coś więcej w tym temacie, to proszę komentować, a jeśli chcecie zostać na dłużej to zapraszam do obserwowania tego bloga w pasku boczny. Do zobaczenia w piątek i sorki za dwa dni spóźnienia <3

Komentarze

  1. Nigdy nie mialam z tym problemu. Ale widze ze dajesz sobie rade. Tyle różnych kosmetykow do pielęgnacji i zakamufliwania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raczej nie mam trądzikowej skóry, ale od czasu do czasu coś niechcianego na twarzy mi się pojawia, ale to raczej właśnie przez brudne ręce no i słodycze :( Tobie życzę powodzenia w dalszej walce z trądzikiem :)
    Pozdrawiam Mania
    Magymany.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za ciepłe słowa i zapraszam na posty co piątek! Do Ciebie też na pewno wpadnę <3

      Usuń
  3. Świetny wpis! Jak byłam młodsza również zmagałam się z trądzikiem. Na szczeście przeszło z wiekiem, ale nadal moja skóra się przetłuszcza. Z chęcią wypróbuję polecane przez Ciebie produkty :)

    Co powiesz na wspólną obserwację? MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo i mam nadzieję, że mi też przejdzie. Jasne z chęcią Cię zaobserwuję, bo blog jest super <3

      Usuń
  4. Ja uważam, że jeżeli masz problem z trądzikiem warto zrobić testy hormonalne. Bardzo często zaburzenia hormonalne wywołują trądzik na twarzy. Polecam zrobić badania i być pewna czy to właśnie od tego. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy wpis ( i szablon :D ) fajnie, że radzisz sobie z cerą przez wizyty u kosmetyczki :) Też stosowałam Epiduo, dopóki mój trądzik nie zmienił się w "groźny" U mnie skończyło się kuracją izotekiem, co możesz przeczytać na moim blogu :) Widzę że nie tylko szablon, ale i tematykę mamy podobną :) Pozdrawiam :)

    https://szufladamarcysi.blogspot.com/2017/03/po-drugiej-stronie-dzisiaj-zajmiemy-sie.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo :) Na pewno zajrzę do Ciebie <3

      Usuń
  6. Ja trądzik mam również, niestety:( ale nie jest on jakiś bardzo zaostrzony, wychodzi raczej wtedy kiedy dotykam czoła brudnymi rękoma, lub drapie ( co wiem, że nie jest dobre)
    Wspaniały post:)
    Zapraszam do nas
    protistskitchen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa i jeszcze raz pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty