Wada wzroku - jak to jest nosić soczewki?

Moja wada wzroku

Hej! Na wstępie napiszę, że wadę wzroku wykryto u mnie w wieku 10 lat. Wtedy była jeszcze malutka lecz teraz niestety jest większa. Dokładnie wynosi na lewe oko 1.75, a na prawe 1.00 na minusie (czyli krótkowzroczność). Na początku bardzo sprzeciwiałam się noszenia okularów, ponieważ uważałam, że mi w nich nie do twarzy. Po jakimś czasie się przyzwyczaiłam i nawet polubiłam kolorowe oprawki. Jakiś rok temu zmieniłam je sobie na większe, a pół roku później przepisano mi pierwsze soczewki, do których przekonała mnie Mama. Byłam prawie nieugięta w swoim postanowieniu, że nie chcę uczyć się jak je zakładać, ani w ogóle ich nosić. Tak przyzwyczaiłam się do okularów, że nie wyobrażałam sobie siebie bez nich. Ostatecznie postanowiłam, że spróbuję.

Początki

Początki nie były łatwe. Trafiłam do pewnego okulisty, który zamiast na spokojnie wytłumaczyć mi wszystko po kolei, kazał mi męczyć oczy i ćwiczyć nakładanie do skutku. Wreszcie po zmarnowanych dwóch godzinach z całymi czerwonymi oczami, wyszłam. Po jakimś tygodniu umówiłam się do innego fachowca. On natomiast, a raczej jego pracownica, wytłumaczyła mi na spokojnie i bez pośpiechu jak założyć soczewkę. Nie szło mi to dobrze, ale czemu tu się dziwić - nigdy wcześniej nie miałam styczności z tego typu sprawami. Na szczęście od tego okulisty wyszłam  z uśmiechem na twarzy, dobrym nastawieniem i zapasem płynu. Postanowiłam, że będę ćwiczyć. W wolnych chwilach siadałam przed lustrem i próbowałam zakładać soczewki. O ściąganiu na razie nie było mowy, bo ta sztuka nie szła mi w ogóle. Ale o tym potem. Kiedy już opanowałam mniej więcej wkładanie, było dobrze. Mimo tego zawsze dawałam sobie na tą czynność więcej czasu z samego rana, gdyby okazało się, że soczewki ze mną nie współpracują, bo tak też bywało. Raz zakładałam je w parę sekund, a innym razem przeciągało mi się to nawet do paru minut. Jeśli chodzi o ich zdejmowanie to robiła to za mnie Mama. Ja nie mogłam dojść do wprawy, ponieważ za delikatnie do tego podchodziłam. Jednak pewnego dnia nastąpił przełom - podeszłam do lustra i załatwiłam to w parę sekund. Byłam mega zdziwiona i dumna z siebie. Właśnie od tego czasu idzie mi to jak po maśle. Niestety czasami zdarzają mi się mało przyjemne sytuacje związane z soczewkami. Chyba nie zliczę tego ile razy je zgubiłam. Czy to przy myciu się, płakaniu lub zwykłym przecieraniu oczu. Raz nawet myślałam, że opakowanie po nich jest puste i prawie wpadły do zlewu. Kiedyś spadły mi z palca i szukałam ich w wykładzinie (później oczywiście porządnie je przepłukałam). Nawet teraz to wszystko mi się zdarza, ale już się tym nie przejmuję.






Kolorowe soczewki

O istnieniu soczewkach w różnych kolorach wiedziałam od bardzo dawna. Jednak nigdy nie myślałam, że sama będę takie mieć. Dostałam swoje pierwsze, ciemno-niebieskie soczewki korekcyjne na Święta Bożego Narodzenia. Są one powiększające, co daje czasem lekko straszny efekt. Z daleka wyglądają na czarne, ale w rzeczywistości są po prostu granatowe. 





Stosunkowo niedawno przyszły też do mnie zielone soczewki. Ich kolor jest natomiast bardzo wyrazisty, wręcz jaskrawy. Ich obwódki są zarysowane ciemniejszym zielonym, co też daje efekt powiększenia. Wyglądają naprawdę fajnie, ale ich jedyną wadą jest to, że czasami przy zakładaniu strasznie pieką, przez co oczy łzawią. 






Rady dla początkujących

Nie mam zbyt wiele rad dla osób, które zaczynają nosić soczewki. Według mnie, najważniejsze jest dobre nastawienie. Musimy pamiętać o tym, że nie nauczymy się tego tak od razu, i że musimy czasami poświęcić na to więcej czasu. Wiadomo, że powinniśmy obchodzić się delikatnie z soczewkami, ponieważ przez każdy gwałtowny ruch mogą wypaść albo się uszkodzić. Nie należy żałować płynu soczewkom. Moje soczewki są miesięczne, dlatego jeśli zakładam raz kolorowe, a raz zwykłe, to muszę sobie zapisywać ile dni już je nosiłam, żeby nie przegapić terminu, w którym nie będą już dobre do noszenia. Nie warto też zbytnio przemęczać oczu. W razie wielu nieudanych prób zakładania czy też ściągania, powinniśmy po prostu pozwolić chwilkę odpocząć oczom. Wiadomo też, że do soczewek trzeba podchodzić z czystymi dłoniami, żeby przez przypadek nie podrażnić oczu. Ode mnie to tyle. Jeśli chcecie się dowiedzieć jeszcze czegoś o soczewkach, to piszcie. Zresztą na youtube na pewno znajdzie się pełno poradników na ten temat. Podsumowując uważam, że mimo wszystko warto nosić soczewki, ponieważ jest to niezwykła wygoda w sporcie, ale też w normalnym funkcjonowaniu. Dzięki i do zobaczenia za tydzień <3

Komentarze

  1. Jejku, jeśli chodzi o oczy, soczewki itd to dla mnie jakaś abstrakcja! Nie dam rady dotykać swoich oczu, taka fobia :D Ale muszę przyznać, że post bardzo oryginalny! Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.odcienczerni.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ! Ja też kiedyś miałam taką fobię, ale ją przezwyciężyłam :) Zapraszam jeszcze do obserwowania mnie, a na Twojego bloga też zajrzę <3

      Usuń
  2. Planuje zakup soczewek bez mocy. Też się zastanawiam jak by mi one wchodziły ale zapewne może dałbym rade. Najgorzej gdy nie uda się a oczy czerwone z bólu będą.

    tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale mimo cierpienia na początku, naprawdę warto :)

      Usuń
  3. Nie masz takiej dużej wady :) Ja nigdy nie nosiłam soczewek choć wiele razy chciałam spróbować kolorowych :)

    vanillia96.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale w moim wieku dorastania ona będzie się jeszcze powiększać :( Na pewno zajrzę do Ciebie <3

      Usuń
  4. Ja mam problem z oczami od kilku lat. Z bliska widzę dobrze, a z dala tragedia🙄 okulary mam i nawet mi nie przeszkadzają, Ale chyba czas je zmienić, bo ostatnio strasznie bolą mnie oczy, pieką, łzawią i coś jest nie tak. Nad soczewkami się zastanawiam, Ale nie wiem jeszcze czy się zdecyduje, muszę doradzić się specjalisty. Mimo to dziękuję ci za twoje rady, bo czytając to już co nie co wiem na ich temat 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, porada u specjalisty jest najważniejsza, ale dziękuje bardzo :)

      Usuń
  5. wiele osób z mojego otoczenia nosi soczewki, ale jestem okularnica od urodzenia więc nie bardzo potrafię się przestawić. Przerażają mnie szczerze mówiąc - boje się szczypania i czerwonych oczu, a moje są wyjątkowo wrażliwe. Wiem, że to wygoda, ale ja na szczęście mogę chodzić bez okularów po za pracą i po za domem. Dlatego póki co nie zamierzam tego zmieniać:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, w zupełności Ciebie rozumiem. Mnie też było bardzo trudno się przestawić. Też pozdrawiam :)

      Usuń
  6. zawsze bardzo podobały mi się kolorowe soczewki! :)
    Mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo oryginalny post :) Sama, gdybym musiała nosić okulary, a później przesiąść się na soczewki to bym chyba zwariowała :) Pozdrawiam :*


    http://agrafka-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem pewna na 100 % że również mam wadę wzroku na minusie ale okulista i tak pewnie wmówi mi, że tak nie jest :D
    Pozdrawiam! Diamentowe myśli - klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może po prostu nie jest dobrym okulistą? Też pozdrawiam ;)

      Usuń
  9. Moja siostra nosi soczewki ja stawiam na okularki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój gust ;) Pozdrów siostrę <3

      Usuń
  10. Ja jednak trwam przy okularach, póki co nie muszę ich nosić na co dzień :)

    Pozdrawiam, Sylwia :)
    W wolnej chwili zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam wady wzroku, ale kolorowe soczewki bardzo mi sie podobaja :) Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo że nie mam wady wzroku to soczewki zawsze strasznie mi się podobały :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie mam wady wzroku, ale chciałbym kiedyś sobie kolorowe soczewki zerówki kupić. Tylko, że boję się tego wkładania, bo mam bardzo wrażliwe oczy :/
    Pozdrawiam Mania
    Magymany.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko polecam, bo oczy da się przyzwyczaić ;) Też pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  14. Ja mam na jedno oko -5.00, a drugie -5,50, ale już przyzwyczailam się do tego. Soczewki nie są takie złe, a i w okularach lubię chodzić - moim zdaniem mogą dodawać uroku, jeśli są dobrze dopasowane ;) Obserwuję i będę wpadała częściej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to duża wada. To super, dziękuje bardzo <3

      Usuń
  15. ciekawy efekt dają te soczewki ;) zielone wyglądają super ;) ale ja jednak zostanę przy moich okularach :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny post ;) sama noszę tylko soczewki korekcyjne i chyba skuszę się na jakiś kolor ;)
    Zapraszam ➰
    soulkeeperstraznikduszy.blogspot.com
    asahumanhistory.blogspot.com
    Wattpad: NeytiriMoAtItey

    OdpowiedzUsuń
  17. Po raz pierwszej, nieudolnej próbie włożenia soczewek, postanowiłam sobie, że nigdy więcej. Minęło jednak kilka lat, a ja stwierdziłam, że czemu by nie spróbować ponownie? Podejść do tego na spokojnie, z większą pewnością siebie. Dostałam pierwsze, próbne soczewki. Ich założenie zajęło mi około 10 minut... ale udało mi się! Po raz pierwszy widziałam wyraźnie bez okularów. Wadę mam naprawdę sporą bo -3,5 na jedno i -4 na drugie oko i to nie wliczając cylindra więc różnica była spora.
    Soczewki noszę do dziś, czyli już od około 2-3 lat. Jedyną wadą jest to, że oczy się szybciej wysuszają i męczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak to prawda, ale według mnie mimo wszystko jest więcej zalet niż wad :)

      Usuń
  18. też noszę soczewki, ale nie wyobrażam sobie bez nich funkcjonowania, ponieważ moja wada sięga do -6, także Twoja jest niewielka :) Nad kolorowymi cały czas się zastanawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemyśl to, naprawdę oryginalnie wyglądają :) pozdrawiam gorąco :*

      Usuń
  19. Nigdy nie mogłam i mogę przekonać się do soczewek choć wiem jakie to ułatwienie ale będę próbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia, bo to naprawdę super sprawa <3

      Usuń
  20. Mam bardzo podobna wade jednak w okularach chodze tylko kiedy naprawde musze. Od dobrych 10lat uzywam kolorowych soczewek i mam ich mnóstwo. Jakos wole je od klasycznych oksow. Z reszta pod okularami nie widac tak dobrze makijazu

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie ja jestem na samym początku przygody z soczewkami. Chciałabym odpocząć od okularów. Ważne, żeby nauczyć się takie zakładać. Czy na pierwsze soczewki takie https://www.twojesoczewki.com/soczewki-kontaktowe-progresywne/6372-air-optix-plus-hydraglyde-multifocal-3-szt.html by się nadawały? Tyle jest różnych do wyboru teraz. Jakie u was były pierwsze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że mogą być. Polecam też stronę szkla.com, mają dobre soczewki i duży wybór. Ja pierwsze miałam od okulisty :))

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty